Jak żyć, czyli o tym, dlaczego warto kierować się w życiu prostymi zasadami
„Ważne jest to, że żyjesz w zgodzie ze sobą, nikogo nie udajesz i nie masz potrzeby uciekania ani przed sobą, ani przed czymkolwiek. Kiedy jesteś świadomie SOBĄ i kochasz ten stan, to jesteś szczęśliwy.”
— „W dżungli samotności” – Beata Pawlikowska
Małgorzata Warzycha
Z wykształcenia socjolog. Absolwentka prestiżowych studiów podyplomowych w obszarze coachingu na Uniwersytecie SWPS we Wrocławiu i zarządzania ludźmi w firmie na Akademii L.Koźmińskiego w Warszawie. Współautorka pracy dyplomowej „Narzędzia coachingowe wspierające kierowników liniowych w skutecznym osiąganiu celów”.
Bajka o osiołku
Było to daleko stąd, na pewnej farmie. Któregoś dnia osioł farmera wpadł do głębokiej studni. Zwierzę ryczało żałośnie godzinami, podczas gdy farmer zastanawiał się, co zrobić. W końcu farmer zdecydował: zwierzę było stare, a studnię i tak trzeba było zasypać. Nie warto było wyciągać z niej osła. Zwołał wszystkich swoich sąsiadów do pomocy. Wzięli łopaty i zaczęli zasypywać studnię śmieciami i ziemią.
Z początku osioł zorientował się, co się dzieje i zaczął ryczeć przerażony. Nagle, ku zdumieniu wszystkich, osioł uspokoił się. Kilka łopat później farmer zajrzał do studni. Zdumiał się tym, co zobaczył. Za każdym razem, gdy kolejna porcja śmieci spadała na ośli grzbiet, zwierzę robiło coś niesamowitego. Otrząsało się i wspinało ku górze. W miarę, jak sąsiedzi farmera sypali śmieci i ziemię na zwierzę, ono otrzepywało się i wspinało coraz wyżej. Niebawem wszyscy ze zdumieniem zobaczyli, jak osioł przeskakuje krawędź studni i szczęśliwy oddala się truchtem!
Życie będzie zasypywać Cię śmieciami, każdym rodzajem brudów. Sposób, aby wydostać się z dołka, to otrząsnąć się i zrobić krok w górę. Każdy z naszych kłopotów to jeden stopień ku wolności…[1]
Taką o to bajeczkę przeczytałam podczas przeglądania profilu jednego z moich ulubionych aktorów, Jeffa Bridgesa. Wróciłam do niego w Nowy Rok, bo wtedy też przypomniałam sobie doskonały film braci Coen „True Grit”.
Pod bajeczką o osiołku aktor umieścił ciekawy przekaz. To pięć zasad wg Jeffa, by żyć szczęśliwie i spokojnie:
- Uwolnij swoje serce od nienawiści.
- Uwolnij swój umysł od zmartwień.
- Żyj prosto.
- Daj więcej.
- Oczekuj mniej.[2]
Bardzo spodobały mi się te zasady. Chyba dlatego, że utożsamiam się z nimi. Pomyślałam jednak, że na tej kanwie i na fali postanowień Nowego Roku spiszę własne zasady, które są drogowskazami w moim życiu:
- Nie koncentruj się na pieniądzach, zwłaszcza cudzych.
- Uwolnij swoje serce od zawiści.
- Uwolnij swój umysł od zmartwień. Znajdź jasną stronę mocy.
- Żyj tak prosto, jak się da.
- Pamiętaj o work-life-balance.
- Dawaj więcej niż bierzesz.
- Zmniejsz swoje oczekiwania.
- Odnoś się z szacunkiem do każdego człowieka.
- Kiedy życie zasypie Cię śmieciami, znajdź sposób, aby wydostać się z dołka, otrząśnij się i spróbuj zrobić krok w górę.
- Uśmiech, to najsilniejszy czar/dar jaki posiadasz, czyli uśmiechnij się do świata, a świat uśmiechnie się do ciebie.
Szczęśliwego Nowego Roku 2019 i dużo pomyślności. ???
Małgorzata Warzycha
Z wykształcenia socjolog. Absolwentka prestiżowych studiów podyplomowych w obszarze coachingu na Uniwersytecie SWPS we Wrocławiu i zarządzania ludźmi w firmie na Akademii L.Koźmińskiego w Warszawie. Współautorka pracy dyplomowej „Narzędzia coachingowe wspierające kierowników liniowych w skutecznym osiąganiu celów”.